Hej
Jest tak fajnie na, zewnątrz że aż chce się żyć. W końcu nastąpiła upragniona wiosna, mamy śliczny miesiąc, gdy budzi się do życia cała przyroda, w języku naszych przodków, miesiąc Marzec, nazywali Brzezień, być może na cześć brzozy niezwykłego drzewa kompletnie niedocenianego przez nas. Z brzozy da się pozyskać oczyszczający sok, z młodych liści otrzymać susz na herbatki, a z kory rozpałkę lub tworzywo do pisania.
Jestem pełny energii, i nie mam absolutnie pojęcia, z jakiego względu, przecież odżywiam się tak samo, nie ma nadal rodzimych nowalijek, może to energia życia, powiew wiosny?
Moje synki też ożyły, tak jak nie zdołałem w zimie wygonić ich na dziedziniec, albo pole tak obecnie to do wieczora siedzą. Tylko żona się niepokoi, bo absolutnie odpuścili naukę i lekcje nie odrabiają, bo są zmęczeni. Usypiają o 9-10 a w zimie to przed kompami by siedzieli do późnej nocy. To oznacza, że ruch na świerzym powietrzu to na 100% zdrowie tak jak mówi ludowa mądrość. A wczoraj to wykoncypowali sobie, że zrobią tor wyścigowy, bo pierworodny jest fanem (nie lubię tego słowa) formuły F1. Patrzał w niedziele wyścigi i go natchnęło. Przyszedł do mnie i poprosił o farbę, ale gdzie ja tam będę dopuszczał malować linie na drodze.

W minionym roku to kupiłem im farbę geodezyjną pomarańczową, Taka farba geodezyjna - https://domtechniczny24.pl/farby-spray-geodezyjny.html ma tą niecodzienną własność, że zawiera masę pigmentu a bardzo mało żywicy spajającej i rozpuszczalnika. Z tego powodu po pomalowaniu szosy czy chodnika, po kilku miesiącach niknie, po prostu deszcz ją wypłukuje. Z tego powodu nadaje się do robót geodezyjnych, malowania różnorakich lini, zaznaczania punktów przy wykopach melioracyjnych i nawet do oznaczania drzew w Lesia. Ja znalazłem dla niej inne zastosowanie, jak chłopaki pomalują drogę to za 3 miesiące nie będzie już za bardzo widać. Farba geodezyjna może być żółta, pomarańczowa, czerwona niebieska albo zielona, to zależy od przeznaczenia wiem, że geodeci to zdaje się używają głównie żółtej i pomarańczowej.
Tak pomalowany tor służył do pierwszej kolizji, na szczęście nie groźnej no, ale chłopaki muszą się nauczyć, że wyścigi to nie bajka tylko bardzo poważna i niebezpieczna sprawa. Tory muszą być widoczne i bezpieczne.
Na nadchodzące dni życzę wszystkim dużo energii.